Kremik Tender Care, zwany też miodzikiem, żółtkiem i nie wiem jak jeszcze, to kultowy kosmetyk marki Oriflame... na czym polega jego fenomen? Dlaczego tyle osób się nim zachwyca i poleca innym?
Miałam przyjemność używać go w różnych smakach, zapachach. Najlepszy był czekoladowy, niestety to była edycja limitowana.. Na drugim miejscu jest ten uniwersalny, bezzapachowy i bezsmakowy, testowałam również wiśniowy, porzeczkowy i waniliowy.
Jakie jest jego zastosowanie? Szerokie!
●doskonały na spierzchnięte usta
●podrażniony nos (podczas choroby, dla alergików)
●sprawdził się też do skórek
●ratuje suche łokcie
●wyleczył mi skórę wokół oczu, kiedy po zabiegach i lekach przeciwtrądzikowych, wysuszających moje oczy były w fatalnym stanie; wysuszone, pomarszczone jak u 90-letniej staruszki.... koszmar!
●doskonały na spierzchnięte usta
●podrażniony nos (podczas choroby, dla alergików)
●sprawdził się też do skórek
●ratuje suche łokcie
●wyleczył mi skórę wokół oczu, kiedy po zabiegach i lekach przeciwtrądzikowych, wysuszających moje oczy były w fatalnym stanie; wysuszone, pomarszczone jak u 90-letniej staruszki.... koszmar!
Od 4 lat zawsze mam go przy sobie, jest niezawodny dla mnie i moich bliskich☺
Uwielbiam ten kremik! <3
OdpowiedzUsuńU mnie w domu każdy ma swój "słoiczek" a i jeden w łazience stoi "na wszelki wypadek" :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie, gdyby nagle mieli go wycofać, choć pewnie znalazłby się zastępca dla tego kremiku, to to już by nie było to samo. To jest po prostu już taki rodzinny kultowy, pokoleniowy kremik :)